W poprzednim tygodniu przedstawiłam Wam ciekawą i pożyteczną aplikację od Google, czyli Auto Draw (poczytacie o niej TUTAJ) . Tym razem kolejna aplikacja Giorgio Cam, która również należy do tej samej rodziny eksperymentalnych apek Google. Aplikację znajdziecie TUTAJ. Jak widzicie hasłem przewodnim Giorgio Cam jest: "Use your camera to make music with me." Więc co się za tym kryje? Jest to aplikacja, która zamienia zdjęcia przedmiotów w słowa muzyki, a raczej w coś rapo podobnego. Giorgio Cam rozpoznaje obrazy, a następnie "wyśpiewuje" dwa przykłady nazw dla tego co widzi. Czasami są one w 100% trafne, a czasem odbiegają od rzeczywistości, co w sumie czyni aplikację bardziej interesującą. Nigdy nie wiadomo tak naprawdę na co się trafi. Te bardzo ciekawe zalety apki, zachęciły mnie do znalezienia sposobu na efektywne wykorzystanie jej na zajęciach. Oczywiście jednym ze sposobów jest skanowanie przedmiotów w klasie oraz sprawdzanie opisów i ich trafności. Jednak dla mnie było to za mało, czułam lekki niedosyt, więc po kilku testach w klasie "na sucho", powstały karty do mojej gry Giorgio Cam Hunt. Każdą kartę podzieliłam na dwie sekcje: "key word" oraz "other words". Ustaliłam z uczniami, że kluczowe hasło zgarnia 3 punkty, natomiast te poboczne po 1 punkcie. Uczniowie są podzieleni na grupy po 3 lub 2 osoby. Uruchamiamy aplikację Giorgio Cam na telefonie lub tablecie. Działa ona również na komputerze, ale z komputerem swobodnie nie można się poruszać po klasie. Grupy kolejno losują po jednej karcie, następnie szukają w klasie rzeczy określonej przez "key word", albo chociaż czegoś odpowiadającego wyrazom pomocniczym. W miedzy czasie aplikacja kilka razy upomina się o zrobienie zdjęcie tekstami typu: "Come on", "Waiting for you", itp. Po znalezieniu obiektu, uczestnicy robią zdjęcie aplikacją Giorgio Cam i czekają na rymy. Jeśli w tekście pojawiły się słowa z karty, to uczniowie odhaczają je markerem suchościeralnym (moje karty obkleiłam taśmą, ale najlepiej jest je zalaminować). Po przerobieniu wszystkich kart, zliczamy punktację. Zapewne możecie powiedzieć, że to proste i uczniowie to szybko rozpracują. Nie ma tak łatwo, ponieważ Giorgio Cam posiada wiele pojęć i za każdym zdjęciem tej samej rzeczy mogą kryć się inne hasła. Karty, które Wam udostępniam na końcu posta, zrobiłam bazując na rzeczach znajdujących się w mojej sali. Gorąco polecam Wam wykorzystanie Giorgio Cam na zajęciach, bo zarówno sama aplikacja, jak i karty, które stworzyłam, pobudzają nawet najbardziej leniwych uczniów do działania. "Skanowanie" telefonem rzeczy, które je otaczają pozwala im spojrzeć na nie pod nieco innym kątem - niczym poszukiwacz skarbów lub myśliwy polujący na zwierzynę :) Karty do pobrania:
Jeśli spodobały Ci się moje pomysły lub użyjesz ich na zajęciach, to daj znać w komentarzu. Będzie mi bardzo miło otrzymać taki feedback!
Zapraszam także na mój Fanpage na Facebooku oraz na Instagramie. Dołączajcie także do grupy Gotowe gry w nauczaniu języków obcych, by być na bieżąco. See you later, Hunters. Bye :)
0 Comments
Leave a Reply. |
Hello! Jestem Paulina. Języka angielskiego uczę już od 8 lat. Pracuję
w dwujęzycznej szkole podstawowej oraz prowadzę własną mini szkołę językową. Na blogu znajdziecie mnóstwo językowych gier oraz zabaw dla dzieci i młodzieży. Kreatywne lekcje to moja pasja!!! Archiwa
December 2020
|